Kobieta w srednim wieku lezy w szpitalu, w śpiączce.Raczej nie ma nadzieji na to ze sie obudzi.Tymniemniej pielegniarki myjąc ją w strefie intymnej zauwazyly wysoki skok pulsu. Mówią do męża chorej: -Wie pan, zauwazylysmy skoki pulsu u pana zony w trakcie mycia. Moze gdyby pan zafundował troche milosci francuskiej zonie to by sie obudzila , cuda sie zdarzaja. -Dobrze, to prosze zostawic mnie samego z zona -odpowiada mąż. Pielęgniarki obsewuja wykres pulsu z dyzurki.Widzą ze skacze, skacze, nagle jest płaski - pacjentka umarła. Biegną do sali z ktorej wychodzi mąż z dziwnym usmieszkeim i rozpiętym rozporkiem. -Chyba sie udławiła.
Ruszył dalej, nie zważając na ostrzeżenia - Plantami, zresztą bardzo lubił ten dotyk lasu w sercu Krakowa. Pozwał mu zapomnieć o problemach, a tych miał wiele - zresztą kiedy ich nie miał? Ech przypomniał mu się taki czas w jego życiu miał wtedy 5lat i kompletnie niczym się nie martwił. To były czasy. Wypuścił dym. Papierosowy podmuch wleciał do oczu. Zaklął cicho. Nie myślał, gdzie idzie. Nogi same prowadziły. Hmm... Dziś co..? Też knajpa..? Czemu nie..? Co miał do stracenia? Co najwyżej parę monet i farfocli pałętających się bez celu po kieszeniach. Usiadł w stoliku i spojrzał na piwo, zaczynał przeżywać codzienne misterium związane z pierwszym łykiem. Zachłysnął się - nie lubił takich momentów w swym życiu gdy cos lub ktoś przeszkadza mu w czerpaniu szczęścia z małych przyjemności. Jednakże to czego skosztował przed chwilą bynajmniej nie kojarzyło mu się z przyjemnością. Postanowił tak kolejne będzie z butelki. Przeliczył monety - tak będzie. zamyślił się. Pojawiło się pytanie w jego umyśle: po co mu w ogóle piwo? A tak - przypomniał sobie - by oddalić się od problemów. Taak to było to zupełne oddalenie, nie wiązało się to bynajmniej z upojeniem alkoholowym. Przypomniało mu się jak nauczył się pisać alkohol ... uśmiechnął się pod nosem, tak alkohol może być tylko jeden - etyl, więc pisze się przez samo h. Pociągnął łyk tego czegoś co barman podając mu kufel nazwał piwem i zabrał za to 5złotych. Potrzebował zmian i to szybko ... Po trzecim już wiedział tak pojedzie do lasu i to takiego prawdziwego i w góry tak tam pozbędzie się problemów ... na chwile, i ułoży sobie swe życie ... na dłużej.