Byłem na zakupach. Strasznie dużo fajnych kurtek na wiosnę, bluzek, spodni... a ja kasy nie mam. Te rzeczy które mi się podobają, kosztują ponad dwie stówy, albo są same XXL. Noo jasne mam ubrać się w takie rozmiary, chyba że uwierzę w to co powiedział mi dziś mój kumpel. " Gnasiu ty masz największą klatkę, najwyższy wzrost i biceps, w naszej całej klasie". Yhy tylko że z moją wagą, to nigdy nie osiągnę bicepsu jak Pudzianowski, wzrostu jak mój brat- chyba że on tyż jest chudy;> - i klatki jak gubernator Kaliforni. Uradowany znalazłem super bluzkę M - to był najmniejszy rozmiar- i sprawdziłem cenę 149zł. Teraz by się przydało wyciągnąć portfel z kieszeni i wyjąć te pieniądze, tylko że ja nic nie mam. Na pociesznie kupiłem sobie nową płytę, oczywiście że Jazz, a co innego? Bluzę koledze (nie za swoje pieniądze) i frytki (szkoda że nie mogę dzięki nim przytyć D; ). W niedzielę idę na urodziny, prezent kupiony, nastawiam się na kilka godzin dobrego jedzenia- następna szansa na przytycie.
Ostatnio chyba oszalałem jeżeli chodzi o słuchanie muzyki! Odkryłem - pewnie znaną większości osobą- Norah Jones. Super śpiewa, właśnie jej słucham (pewnie myslicie że wpadłem w jakiś obłęd:D).Jeżeli będę